FOTO-DZIENNIK.

Dzisiaj piękny sierpniowy dzień. Relaksowo spędzony na naszej działce. Cisza, spokój i doskonała lektura to wspaniały wypoczynek.Potwierdza to zadowolony uśmiech Adeli. Zieleń jeszcze w pełni swoich barw ale powoli zaczyna tracić swoją intensywność. Wszak to już koniec wakacji.

Gorący sierpniowy dzień 2010 roku w Raszówce.Rodzinny poczęstunek w naszym ogrodzie.Chętnie wracam we wspomnieniach do tych chwil w Raszówce.Były naprawdę wspaniałe i niezapomniane. To też dzisiejszy upalny sierpniowy dzień na naszej działce.Mile spędzamy na niej letnie piękne dni.Można wypocząć i zrelaksować się, czytając w cieniu jakąś ciekawą książkę.Lubię takie leniwe cieple letnie dni.Lato powoli dobiega końca.

Poranna kawa, pięknie podana i ze smakowitym ciasteczkiem to jest To. A pita w sympatycznym towarzystwie pozytywnie nastraja na cały dzień. Ostatnie jagodowe ciasto własnej domowej produkcji mojej żony.Wspaniałe. I jak ma nie smakować kawa z takim wypiekiem.

Basia pokazała nam dzisiaj swój nowy nabytek, swoje nowe autko, jak go nazywa ,cacuszko. Niech jej służy jak najdłużej. Dzisiaj niedzielny rodzinny obiad z okazji 70-tych urodzin Adeli. Były życzenia, tradycyjny tort z jubileuszową świeczką i całe mnóstwo miłych serdeczności. Takie spotkania doskonale umacniają rodzinne więzy.

Bardzo pracowita jest moja żona, Adela. Potrafi zrobić dla domu bardzo wiele. W ostatnich dniach uszyła wspaniałą pościel do naszej sypialni. Było trochę trudności, gdyż od szeregu już lat nie miala kontaktow z maszyną. Ale efekt okazał się wspaniały. Opiekuje się również założonym przez siebie kwietnikiem przydomowym przed naszą klatką mieszkaniową na legnickim osiedlu"Kopernik" Zapuszczone i nieciekawe dawniej kwietniki pod jej ręką przybrały wspaniały wygląd. Jak widać, do wszystkiego trzeba mieć zamiłowanie i włożyć w to trochę pracy. Na efekty nie trzeba długo czekać.

Krzysztof z Basią w swojej firmie wytwarzają coraz popularniejsze pamiątki z Legnicy.Jest to ich dodatkowa praca. Bardzo cieszy nas fakt, że mają firmę i produkują legnickie pamiątki.Tylko życzyć powodzenia.

Dzisiaj na cmentarzu porządkowaliśmy grób naszej mamy Kasi.Trochę pracy było ale Adela szybko się z nią uporała.Bardzo wiele czasu w ostatnich latach poświęca na dbanie o ten grób.Jestem jej za to bardzo wdzięczny.To jeden z najstarszych grobów naszej rodziny.

Helena z Panią Kolusową, bardzo dobrą znajomą naszej rodziny jeszcze z lat gdy mieszkaliśmy na Działkowe. To spotkanie z okazji pielgrzymki do Częstochowy.Nasza znajoma uczestniczyła w niej już ponad 30 razy. Tylko pozazdrościć zdrowia i wytrwałości.

Wyjazd rodziny Agnieszki i Marcina do Anglii. Powrót po wakacjach spędzonych w Polsce Kajo,Max i Lalka, jak widać bardzo zadowoleni. /zdjęcie z telefonu,wieczorem stąd gorsza jakość/

Zbyszek na wyjeździe w Częstochowie, sierpień 2017.

Helena na pielgrzymce w Częstochowie-sierpień 2017.

Basia z Krzysztofem na wakacyjnym wyjeździe na morze-sierpień 2017.

Codzienne fotografie z życia naszej rodziny. Historia pisana fotografią. Jest to forma utrwalania naszych dziejów w formie foto pamiętnika rodzinnego. ======================================================================== To my, Adela i Janek Lewandowscy. Upamiętniamy naszą codzienność i naszej rodziny Pokazujemy życie takim jakim jest. Blog jest rodzinny i ma charakter rodzinnie prywatny. To taki współczesny pamiętnik. Osoby poproszone będą mogły oglądać i komentować. Wpisy są dokonywane przez upoważnionych autorów.